Doświadczenia klientów

Kobieta, 35 lat, 2 dzieci, mężatka

Już od czterech miesięcy czułam się źle. Zaczęłam się coraz bardziej denerwować i źle spałam. Dużo leżenia w nocy i coraz mniej energii.
Kiedy odwiedziłam lekarza pierwszego kontaktu po raz 3, powiedziała : “może ma pani depresję…”. Ale w instytucjach zdrowia psychicznego w pobliżu mnie, oni mieli listy oczekujących 6 miesięcy lub więcej. Cóż, byłem przerażony, gdy to usłyszałem.

Następnie sam zacząłem szukać w Google i właśnie wtedy natrafiłem na GGZonline. Wysłałem krótką wiadomość przez stronę internetową i po jednym dniu zadzwoniono do mnie. Rozmowę kwalifikacyjną dostałem już po 1 tygodniu. Jestem teraz 3 miesiące z leczeniem lepiej i wszystko idzie dużo lepiej…!

Rozmowa z psychologiem online

Kobieta 56 lat, samotna, 1 dziecko

Czasami jestem bardzo niespokojny. Z różnego rodzaju niejasnych rzeczy. Potem budzę się wcześnie i czuję ten węzeł w żołądku… jakby wielki kamień na niego naciskał….. W efekcie stałam się coraz bardziej nerwowa. Głośne dźwięki, tłumy, wszelkiego rodzaju rzeczy szybko stają się dla mnie za duże. Ale szczególnie ten niepokój. Kilka razy byłam na wizycie u psychologa, który pracuje w gabinecie mojego lekarza rodzinnego. Powiedziała, że mam zaburzenia lękowe i powinnam zostać skierowana dalej do Specjalistycznej Poradni Zdrowia Psychicznego. Niestety był to styczeń i na 1 rozmowę kwalifikacyjną mogłam się wybrać dopiero w maju…. Nie chciałam tego. Zacząłem szukać w internecie i właśnie wtedy natrafiłem na GGZonline. Strona internetowa mówiła, że nie mają list oczekujących. I rzeczywiście, zapisałam się i po 1,5 tygodnia mogłam rozpocząć leczenie. Zabiegi odbywają się online, więc nie muszę podróżować i jestem tylko w swoim znanym otoczeniu. Miałam bardzo miły i osobisty kontakt z moim psychologiem internetowym. Po 3 miesiącach zakończyłam leczenie. Dobrze mi idzie….!

Mężczyzna, 26 lat, studiujący, samotny

Jestem na ostatnim roku studiów International Business. Dość trudny ten ostatni rok. Ale szczególnie ostatnie dwa lata były bardzo trudne. Przez tę Coronę różne rzeczy przestały się dziać. Widzisz coraz mniej ludzi. A połączenie stresu i napięcia z tą samotnością mnie zabiło. W końcu moje myśli stawały się coraz bardziej ponure, coraz gorzej spałam i byłam zmęczona przez cały dzień. Cały rytm, który normalnie powinieneś mieć, zniknął. Moje myśli stawały się coraz mroczniejsze i bardziej beznadziejne. Lekarz pierwszego kontaktu chciał mnie leczyć w centrum zdrowia psychicznego niedaleko nas, ale mają długą listę oczekujących. Chciałem szybko otrzymać pomoc, inaczej widziałem, że moja matura jest zagrożona. Znajomy widział w internecie, że w GGZonline nie ma listy oczekujących. Na szczęście udało mi się szybko zacząć. Psycholog online bardzo dobrze rozumiał mój problem. Jestem w leczeniu od ponad 2 miesięcy i mój terapeuta z GGZonline twierdzi, że mogę zakończyć leczenie w przyszłym miesiącu. Ja w tym roku totalnie zamierzam skończyć studia…!

Mężczyzna, lat 41, żonaty, 2 dzieci.
Rok temu zachorowałem na Covid-19. Spędził 9 dni w szpitalu. Na szczęście nie na intensywnej terapii, ale podano mi tlen. Po tym czasie nadal miałem niewyraźne objawy. Zanim zachorowałam, bardzo cierpiałam z powodu stresu, ale teraz miałam też dużo lęków. Zaczęło się robić coraz gorzej. Byłam około 6 razy u psychologa w naszym centrum medycznym(POH), który postanowił poprosić lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie mnie do poradni zdrowia psychicznego na leczenie zaburzeń lękowych. 4,5 miesiąca na liście oczekujących, musiałam się z tym liczyć – powiedziała lekarka pierwszego kontaktu. Potem zacząłem szukać na własną rękę i znalazłem GGZonline. Na szczęście GGZonline nie ma listy oczekujących! Wszystkie zabiegi wykonują online. Wydawało mi się to wygodne. Żadnych podróży itp. Na rozmowę kwalifikacyjną mogłam przyjść już po 1,5 tygodnia (online, czyli) i leczenie rozpoczęło się natychmiast. Łącznie leczenie trwało 3,5 miesiąca i całkiem nieźle doszłam do siebie. Psycholog zastosował również EMDR i w efekcie mój lęk bardzo szybko zniknął.

Kobieta, 62 lata, mężatka
Nadal pracuję jako nauczycielka angielskiego. Bardzo ładna praca, ale trudna.
Mój mąż przestał pracować w zeszłym roku, ale ja nadal muszę kontynuować pracę do 67 roku życia.
e
Kiedy jesienią ubiegłego roku mama zmarła na Coronę, mój świat się zawalił. Zawsze była moim wielkim wsparciem. Potem zaczęło się dla mnie robić coraz gorzej. Do tego przestałam spać, schudłam aż 12 kg, a mój umysł kręcił się w kółko. Myślałam źle o sobie i źle o przyszłości. Wtedy wszystko wydaje się nie do rozwiązania. Potem zaczęłam szukać w google, bo wydawało mi się, że mam depresję i chciałam informacji na ten temat. Natrafiłem na stronę internetową GGZonline. Poprosiłam lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie i mogłam szybko zacząć. Zabiegi odbywały się online i bez problemu mogłam to połączyć z czasami, w których jestem przed klasą. Moje leczenie trwało 5 miesięcy, czuję się znowu zupełnie dobrze i nie musiałam wzywać do szkoły chorych. To miało dla mnie znaczenie, bo uczę klasę maturalną.